Wydarzenia | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Archeologia na Polach Grunwaldu
Polskie badania pobojowiska rozpoczęły się w latach 50. minionego wieku w związku ze zbliżającą się 550. rocznicą bitwy. Rozmach prowadzonych prac wynikał nie tylko z rozciągłości obszaru, ale i z priorytetowego charakteru rocznicy, która wypadła na początku dekady, w której Polska i Polacy świętowali 1000 lat państwowości.
Archeolodzy powracali w to miejsce jeszcze parokrotnie w następnych dziesięcioleciach, chcąc dać odpowiedź na szereg pytań, których ciąg zapoczątkowała wspomniana akcja badawcza. Co prawda nie była ona pierwszą, ale za to najbardziej poważną. Zainteresowania starożytnicze związane z bitwą pod Grunwaldem ograniczały się do penetracji pobojowiska, zbierania informacji, których nośnikiem była tradycja, oraz rejestracji przypadkowych znalezisk. Pierwszą z prawdziwego zdarzenia ekspedycją były niemieckie badania kościoła w Stębarku w 1911 roku w poszukiwaniu złożonych tam szczątków zakonnych dostojników. Jednak odnalezione kości trudno wiązać z 1410 rokiem, tym bardziej że sam budynek kościelny, istniejący do dziś, pochodzi dopiero z XVII wieku (A. Nadolski, 1991, s. 27). Archeolodzy starali się ujawnić zabytki, które skryła nie tylko ziemia, ale i woda, gdyż wiązano nadzieje odnalezienia dobrze zachowanych szczątków kostnych i fragmentów uzbrojenia w zbiornikach wodnych na obszarze pobojowiska oraz terenach zabagnionych. Nie pominięto „zaplecza” Pól Grunwaldu, na którym rozegrały się epizody bitwy. Poszukiwano śladów zniszczenia osad w trakcie działań wojsk.
Szczególną uwagę zwrócono na pamiątkową kaplicę zbudowaną staraniem Henryka von Plauen i innych krzyżackich dostojników w 1411 roku (S. Kwiatkowski, 1991, s. 59). Jak ujął to A. Nadolski: „ciekawość budził problem odnalezienia i zidentyfikowania masowych grobów, których należało się spodziewać na miejscu bitwy, wobec jej powszechnie krwawego charakteru. Śladów po tych grobach doszukiwano się przede wszystkim w zagadkowych wgłębieniach dostrzeganych na powierzchni ziemi, w pobliżu ruin kaplicy” (A. Nadolski, 1991, s. 26). Obecnie, na skutek zachodzenia procesów morfogenetycznych, stały się zupełnie niewidoczne, aczkolwiek dostrzeżone jeszcze w latach 70. XX wieku przez Svena Ekdahla (S. Ekdahl, 1982, s. 321-322).
Historia badań
Lata 1958 – 1960
Wkroczenie archeologów na Pola Grunwaldu było dla nauki niemałym wyzwaniem. Wymagało rozpoczęcia prac na szeroką skalę oraz walki z czasem. Wyniki musiały być gotowe na obchody szybko zbliżającej się rocznicy. Szeroko pojęty obszar Pól Grunwaldu liczy około 250 km². Badaniami objęto jedynie 30 km² w granicach: od północy okolice wsi Gietrzwałd, na południu okolice wsi Gardyny, od zachodu okolice wsi Dąbrówno, na wschodzie po jezioro Mielno (Z. Rajewski, 1961/62, s. 198). Była to większą część bezpośredniego pola bitwy zamykającego się między następującymi miejscowościami Dąbrówno – Ulnowo – Mielno – Stębark – Łodwigowo – Gardyn (Z. Rajewski, 1963, s. 114).
Środki finansowe dla planowanej ekspedycji zapewnił Społeczny Komitet Obchodów Grunwaldzkich w Olsztynie. Badania miały przeprowadzić wspólnie Państwowe Muzeum Archeologiczne w Warszawie oraz Muzeum Mazurskie w Olsztynie . Wzięły w nich też udział zespoły pracowników Katedry Antropologii Uniwersytetu Warszawskiego, Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i Akademii Medycznej w Białymstoku. Kierownikiem całości został Zdzisław Rajewski , a konsultantami S. M. Kuczyński i S. Herbst, A. Nadolski, T. Dzierżykray-Rogalski, F. Wokroj i A. Wierciński. Bezpośrednią organizację prac terenowych powierzono Romualdowi Odojowi z Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie. Dużego wsparcia, szczególnie logistycznego, udzieliło Ministerstwo Obrony Narodowej. Dzięki niemu ekipa mogła korzystać z wojskowych helikopterów, samochodów, telefonów polowych oraz pomocy 160 żołnierzy (Z. Rajewski, 1961/62, s. 198).
Archeolodzy, po kwerendzie źródłowej i konsultacji z historykami (Stefanem M. Kuczyńskim i Stanisławem Herbstem), przygotowali plan i metody badań, ostatecznie ukształtowane na konferencji w 1958 roku. Pomocny okazał się rekonesans przeprowadzony jesienią 1958 roku. Kolejny odbył się już na wiosnę następnego roku. Ostatecznie ustalono trzy kierunki badań (Z. Rajewski, 1963, s. 114): 1 - związany z wydarzeniami bezpośrednio poprzedzającymi bitwę; 2 - związany bezpośrednio z bitwą, 3 - związany z wydarzeniami bezpośrednio następującymi po bitwie. Ostateczny szczegółowy plan badań ustalił 21 stanowisk (R. Odoj, 1961/61, s. 211). Do tego należy doliczyć dalszych 9 stanowisk wybranych w granicach szeroko rozumianego zaplecza Pól Grunwaldu (A. Nadolski, 1991, s. 27). Spodziewano się uzyskać odpowiedź na pytanie o lokalizację i rozmiary obozów, rozmieszczenie wojsk, mogił pobitewnych oraz odnalezienie militariów.
Regularne i niezwykle intensywne badania powierzchniowe oraz wykopaliskowe trwały przez cały sierpień 1959 roku. Zespół Z. Rajewskiego liczył ponad 40 osób. Wykorzystano między innymi helikoptery do obserwacji z powietrza terenu a także wykrywacze metalu. Ekipa płetwonurków mgr inż. A. Kwapisiewicza spenetrowała wszystkie jeziora w obrębie Pól Grunwaldu. Duże nawarstwienia mułu oraz mętność wody uniemożliwiły osiągnięcie wymiernych efektów (R. Odoj, 1961/61, s. 210-211). Nie omieszkano zwrócić uwagi na pryzmy kamieni polnych, które mogły kryć kamienne pociski artyleryjskie. Prowadzono także wywiady terenowe i serię odczytów dla miejscowej ludności, aby móc uzyskać wszelkie możliwe informacje o przypadkowych znaleziskach. W roku 1960 badania kontynuowano jedynie w okolicy kaplicy w 6-osobowym zespole. Trwały pomiędzy 9 maja i 24 czerwca. Ogółem przebadano 2500 m³ ziemi, zrobiono 1500 zdjęć, nakręcono 500 m filmu dokumentalnego, sporządzono ponad 400 rysunków i planów, pobrano 50 próbek warstw kulturowych. Zabytki trafiły do pracowni konserwatorskiej PMA. Całość pozyskanego materiału oraz dokumentacja przekazane zostały do Muzeum Mazurskiego w Olsztynie (R. Odoj, 1961/61, s. 210).
Stanowisko nr 1
Badaniami kaplicy, które miały charakter architektoniczno-archeologiczny, kierował R. Odoj. Jego współpracownikami byli: W. Ziemlińska-Odoj, B. Balcer, B. Gierlach, antropolog M. Pyżuk oraz lekarze J. Maciejewska, A. Wilk i T. Cieślawski. Pozyskane informacje i materiał zabytkowy w większej części wiążą się z samą konstrukcją i funkcjonowaniem obiektu, jako miejsca pielgrzymek od samego początku jego istnienia (R. Odoj, 1961/61, s. 219-264). W trakcie prac w tzw. przedsionku odsłonięto część zbiorowego grobu . Szkielety spoczywały na głębokości około 70-90 cm (w glinie calca) w jamie o średnicy około 2 m. Drugi podobny pochówek odsłonięto wewnątrz kaplicy. Przylegał do muru południowego. Jama miała kształt półkolisty o średnicy około 170-190 cm. Szczątki znajdowały się na głębokości około 130 cm. W obu przypadkach zabitych składano do grobów bezładnie, w różnych pozycjach zależnych od skurczu pośmiertnego. Rozkład tkanek miękkich i nacisk ziemi spowodował przesunięcia większości kości, co uniemożliwiło połączenie ich w całe szkielety. Polowa analiza antropologiczna zdefiniowała wszystkie kości jako szczątki zdrowych, młodych mężczyzn w wieku do 35 lat. Na wielu czaszkach i kościach długich nosiły ślady ran odniesionych w boju – zarówno dawnych (zabliźnionych), jak i świeżych, powstałych tuż przed śmiercią (R. Odoj, 1961/61, s. 245).
Tekst stanowi fragment książki pt. Polskie pola bitew w świetle archeologii, autor Krzysztof Wolski, WAW 2008
Komentarze społecznościowe |